W Zamościu szefem batalionu (1812-20) był mjr Kazimierz Lux (osobne hasło), legionista o barwnym życiorysie - m.in. dowodził statkiem pirackim "Mosquito". W XIX w. w infułatce wisiało 5 obrazów marynistycznych. Dramatyczny epizod morski miał w życiorysie Jeremi Dragan (osobne hasło). Na cmentarzu spoczywa młody marynarz Witold Banachiewicz (zginął tragicznie w 1929). Tragicznie zginęli też inni zamojscy marynarze: Maksymilian Stefaniak (1913-1932) na kanale La Manche, spadł z masztu "Daru Pomorza" (wg innej wersji w Gdyni pracując jako doker), Tadeusz Idziak (1926-1949, na okręcie wojennym), Tomasz Zawrotniak (lat 26, II oficer, w pobliżu Irlandii podczas sztormu, 1991). W 2014 Paulina Turek, jako pierwsza zamościanka, została oficerem Marynarki Wojennej (abs. III LO).
We Flotylli Rzecznej w Pińsku służyli zamościanie: Mieczysław Słupski (sternik na kutrze), Hieronim Bronikowski (osobne hasło), Antoni Łyp, Serwatko. Kapitanami Żeglugi Wielkiej są Zamościanie Zbigniew Maśko (osobne hasło), Adam Legieć (osobne hasło), Bogdan Bełdowski (osobne hasło) i Zdzisław Wyszyński (osobne hasło). W 1939 wrócił do Zamościa marynarz łodzi podwodnej, obrońca Wybrzeża Mieczysław Skowroński (inwalida bez nogi) - prowadził sklepik monopolowy przy ul. Staszica 5, w l. 60. wyjechał z Zamościa.