Ur. w Warszawie. Studiował na Politechnice Lwowskiej na Wydz. Budownictwa i Architektury, w 1914 dyplom. W 1918-19 był architektem miejskim w Zamościu, zajmował się wówczas przebudową kościoła bazylianów. W 1919-28 pełnił urząd architekta powiatowego. Wśród urzędujących tu architektów był jedną z ciekawszych postaci, zwolennikiem popularnego w tamtym czasie "stylu polskiego". Jego historycznym zainteresowaniom zawdzięcza się odnalezienie na pocz. l. 20. XX w. w Bibliotece Ordynacji Zamoyskich rysunków z pocz. XIX w. przedstawiających ówczesny wygląd bram miejskich, kościołów franciszkanów i reformatów oraz Kolegiaty z dzwonnicą. Mimo opracowanych projektów nie doszło do urządzenia sali teatralnej z 2 kondygnacjami balkonów we "Franciszkaninie" i przebudowy dzwonnicy (zrealizowano mniej udany projekt). Nie skorzystano też z projektu przywrócenia fasad kościoła św. Katarzyny. Walczył o wstrzymanie rozbiórki kazamat przy Celi Łukasińskiego, odniesiony sukces w tej sprawie (wbrew opinii publicznej i Zarządowi Miejskiemu) prawdopodobnie przesądził o odejściu do Chełma na równorzędne stanowisko. Na jego pracy zaważył ambicjonalny konflikt z architektem miejskim.
Projektował też nadbudowę szpitala, fabryczkę przy ul. Partyzantów 17, łaźnię miejską, most w parku i kilku nowych domów (ul. Orlicz-Dreszera 16, 18 i 34, Haukego 7), a w Radecznicy odbudował kościół w historycznym kształcie. Miał jeden z pierwszych samochodów w mieście. Z. Klukowski napisał o nim - zdolny fachowiec, zawsze trochę sarkastycznie uśmiechnięty, zabłocony, brudny, o nieco zaniedbanym wyglądzie, znane były w Zamościu jego zatargi z żoną. Posiadał willę przy ul. Krysińskiego - co w Zamościu było wyjątkowe - z basenem. Zm. w Lublinie.
* W poł. lat międzywojennych działał również Waldemar Kranz z Poznańskiego, d. obrońca sądowy, który używać miał tytułu architekta bezpodstawnie i Wojewódzka Dyr. Robót Publicznych wniosła w tej sprawie do prokuratury.