W dzieciństwie był w gronie towarzyszy zabaw Tomasza Zamoyskiego. Odwiedził Zamość w drodze ze Smoleńska do Lwowa, wraz przyrodnim bratem a przyszłym królem Janem Kazimierzem. Ordynat witał go 21 IX 1634 w Sitańcu, następnego dnia o 11-tej król przyjął w pałacu grono akademików, przemówił rektor, a król potwierdził przywilej Akademii, zwiedził twierdzę i miasto, by 23 IX udać się w dalszą podróż. Była to pierwsza wizyta królewska w Zamościu, dodająca miastu i Zamoyskim jeszcze większego splendoru.