Wykładał w 1761-73, najpierw logikę, okazując wielką pilność w pełnieniu obowiązków. Był ostatnim profesorem prawa krajowego, w związku z zamknięciem katedry przeniósł się do Turobina. Zajął się rozmieszczeniem i skatalogowaniem księgozbiotu akademickiego. W 1783 wrócił, zostając kaznodzieją kolegiackim, jako gorliwy i pobożny mówca zdobywając powszechny szacunek. Zm. w Zamościu.