Znajdował się na terenie powstałych z pocz. XX w. koszar rosyjskich - obok gmachu szpitalnego (oddział chirurgiczny) także 3 budynki z salami dla chorych. W 1911 przy pułku butyrskim rozróżniano lazaret zwodnyj (zbiorczy) i lazaret wojennyj. W czasie wojny rozszerzony na inne budynki (sale dla chorych w czterech, oddział dla ciężko chorych, kolejne adaptowane do potrzeb szpitalnych), zwiększyła się również liczba lekarzy (wcześniej 3). Po Armii Hallera szpital dostał aparat rentgenowski, łóżka z miękkim amerykańskimi materacami, 3 autoklawy, pracownię badań kału i plwocin. Wtedy prawdopodobnie, wobec zagrożenia wojną  i zwiększającej się liczby rannych pomieszczenia szpitalne powstały w okolicy dawnego "Monopolu" przy ul. Orlej (w l. 20-tych ul. Szpitalna). W V 1919 - IX 1921 komendantem szpitala był  dr płk Władysław Kafel (osobne hasło), który rozbudował go do 5 oddziałów w osobnych budynkach.
Zaniedbany szpital wzorowo zmodernizował Romuald Węgłowski (osobne hasło), później jeden z najwybitniejszych polskich chirurgów. Zachęcił lekarzy pracy naukowej, którzy mimo ciężkich wojennych warunków wygłosili prawie 60 odczytów! Jednocześnie w szpitalu leżało od 300 nawet do 1,5 tys. chorych, w VI-VII 1920 ok. 1200. W okresie V 1919 - VIII 1920 przez szpital przewinęło się 15 tys. chorych i rannych, najwięcej na oddziale epidemicznym i chirurgicznym. Szpital otaczał kasztanowo-bukowy park. W 1920 na krótko (do jesieni) ewakuowany został do Bydgoszczy (rannych zabrał specjalny oznakowany czerwonym krzyżem pociąg doprowadzony do szpitala po prowizorycznie ułożonych torach). Po zdewastowaniu przez Rosjan uruchomiony został ponownie. W tym roku przez pewien czas kierował szpitalem inny znany lekarz Jan Marian Czarnecki (osobne hasło).
Później funkcjonował jako rejonowy szpital wojskowy, kierował nim płk Józef Czechowicz. Zlikwidowany z terminem do 31 X 1925 wraz z szpitalami w Białymstoku, Tarnowie i Bydgoszczy.


 * Sprowadzony z Warszawy rentgen był nowinką techniczną i średni personel z ochotą wykonywał sobie zdjęcia rentgenowskie nie mając świadomości ich konsekwencji zdrowotnych (P. Szleyzynger, ZKK 2014 nr 2, s. 16)