Ur. w Warszawie, Leon Zdzisław (używał drugiego imienia) od 1926 mieszkał w Zwierzyńcu, w 1934-39 ukończył zamojskie gimnazjum i liceum (byłem uczniem na zielono-złotawej prowincji, a może tylko kurzem na Rynku - w. O dniach innych). Od IX 1938 mieszkał przy ul. Kościuszki 6 (ob. 8). Publikował w szkolnych pisemkach (m.in. Ojczyzna w potrzebie, "Nasze jest jutro"), był współtwórcą Klubu Zbieraczy, otrzymał II nagrodę w konkursie poetyckim.
W 1941 zamieszkał w Warszawie, podejmując konspiracyjne studia prawnicze i polonistyczne. Za akcję złożenia wieńca pod pomnikiem Kopernika w 1943 znalazł się na Pawiaku, skąd po blisko 2 m-cach został uwolniony staraniem ojca, na pewien czas wrócił do Zamościa i Zwierzyńca (w laboratorium na strychu sporządzał dokumenty dla ludzi podziemia). Związał się z grupą literacką "Sztuka i Naród" (wiersz w antologii). Sympatyzował z ONR. W podziemiu pod ps. "Marek Chmura" ukazał się tomik Okno - 8 liryków prozą i 8-częściowy poemat Jesień (1943, 125 egz. na powielaczu, następne wyd. w 1963 i w tłumaczeniu angielskim w 1972), w Norbertinum ukazał się zbiór wszystkich znanych utworów Chmura portret poety (2011), reszta (rękopisy) spłonęła.
28 VII 1944 wrócił do Warszawy, walczył w powstaniu jako kapral podchorąży w batalionie "Chrobry". Zginął 16 VIII pod gruzami wysadzonego domu przy ul. Przejazd 3 - dowodził w nim placówką powstańczą. Pośmiertnie podporucznik, odznaczony Krzyżem Virtuti Militari, w 1947 pochowany na Powązkach (dopiero wtedy odnaleziono ciało). Od 2010 tablica na kamienicy ul. Kościuszki 8, w 2011 powstał o nim film dokumentalny Ślady.


 * W 1936 w konkursie poetyckim zorganizowanym pod patronatem B. Leśmiana przez zamojskie Koło Bibliofilów otrzymał II nagrodę za wiersz Kominy.
 * W szkole wyróżniał się - nie nosił szkolnego mundurka, lecz garnitur i dowoził go kierowca ojca. Koledzy ułożyli nawet wierszyk: Zajeżdża polskim fiatem, zwą go młodzieży zamojskiej kwiatem.
 * W 1938 na przerwie szkolnej spoliczkował kolegę pochodzenia żydowskiego Tadeusza Kahana, gdy ten podczas kłótni wypowiedział Jezus też był Żydem. Obaj (?) dostali od dyrektora nagany.

 * Przystojny, wysoki blondyn o włosach zawsze zmierzwionych i marzycielskich oczach (...) nie przykładał większej wagi do ubioru (...). Nosił koszule a'la Słowacki. Miał dużo cech abnegata (Lesław M. Bartelski).