Ur. w Radecznicy. W 1914 w pogromie urządzonym przez Rosjan uniknął rozstrzelania padając przed salwą karabinów. Czynny zawodowo w Zamościu od pocz. l. 20., jako obrońca sądowy, później adwokat, mieszkał przy ul. Żeromskiego, później posiadał dom przy ul. Orlicz-Dreszera. Spoczywa na zamojskim cmentarzu (C).
Syn Anatol Mikliński żołnierz  spod Monte Cassino. Drugi z synów Kazimierz (1922-1989) ur. w Zamościu, więzień UB (zatrzymany w "kotle" urządzonym w ich domu), wieloletni pracownik Zakładów Mięsnych, a później PZGS, był muzykiem, grał w okolicznościowych koncertach i znanych zamojskich zespołach grających do tańca. Kolejny syn Cezary, również akowiec, ps. "Szwarckopf".