Ur. w Żarnówce na Podhalu. Miał BCh-owską, bogatą partyzancką przeszłość, ps. "Smuga", skazany na śmierć przez Gestapo i odbity przez AK. Studiował na krakowskiej i od 1949 warszawskiej ASP, był uczniem Eibischa. W 1952-60 uczył w PLSP w Zamościu (w 1953-54 wicedyrektorem), zajmował się też działalnością teatralną i scenograficzną. W 1960-76 był dyrektorem nałęczowskiego PLSP. W 1956 pokazał: Maluchy, Agawa, Studium portretowe, Martwa natura z jabłkiem, Szkic kompozycji, Wnętrze, Rodzina, Pejzaż z Zamościa (z recenzji: unika rysunku, opiera się na barwie). W okresie zamojskim tworzył przyciemnione kolorystycznie kompozycje o posępnej atmosferze, wyróżniające się - jak napisano w innym miejscu - walorami rysunkowymi. Wraz z Iwańciówem należeli do artystów liczących się w okręgu lubelskim. Spoczywa na cmentarzu w Makowie Podhalańskim.


* Z recenzji w "Kamenie" (1956) - Uczeń Ejbischa, ale nie przypomina jego twórczości. Obrazy zaciemnione, o posępnej atmosferze, ale pociągają zaletami rysunku, koloru, waloru, nastroju, dyskrecją. Ręką kieruje mocny intelekt. Wyróżniają się „Rodzina” i „Wnętrze”. Ten młody artysta rokuje nadzieje. Tylko w pejzażach psują wrażenie dalekie plany, przyciężkie, bez perspektywy. Wg innej z tego roku - postimpresjonista, jak mało kto czuje kolor.