Niewiele zachowało się wiadomości i potrawach i żywieniowych nawykach na dworze ordynatów. Takim przyczynkiem może być zachowany list matki z 4 VI 1606 do Tomasza Zamoyskiego - posyłam ci pomarańcz 10. Mało, bo mi mało, przywieziono z Gdańska, popsowali się na szkucie. Soku cytrynowego do przysmaku do kurczątek posyłam ci, zdrowie jadaj z niem pieczyste, po kąsku biorąc na przystaweczkę. Innym razem z Krzeszowa (1607) pisała, że brzoskwiń nie ma już, ale posyła wina w gronach z z winnice księdza plebana, gruszki i jabłka, dopytywała się oddano mu wysłane gruszki, śliwy, orzech włoskie. Z początkiem XVIII w. ucztowano w środowisku akademickim, pod kierunkiem infułackiego kuchmistrza z pomocą kredencerza i pasztetnika na stole stawały francuskie wina, miód, piwo, biszkopty, frukta, cytryny, korzenie, konfitury.
Innym przyczynkiem jest jadłospis z zamojskiego klasztoru bazylianów (pocz. XIX w.), nie jedzono w nim śniadań:
niedziela - rosół, sztuka mięsa, jarzyna albo legumina, a jeżeli wystarczy pieczeń, kolacja - krupniczek i kartofle albo kluseczki, ażeby były dwie potrawy.
poniedziałek  - barszcz z wieprzowiną albo z czym superior zarządzi, legumina, w miejsce jarzyny może być kapusta kwaśna, kolacja - krupniczek i kartofle.
wtorek - kapuśniak, sztuka mięsa i kasza, kolacja - bulion ze sztuką, legumina albo kartofle.
środa - żur albo barszcz, kasza z olejem i groch do octu.
czwartek - rosół, sztuka mięsa, jarzyna z okrasą albo legumina, kolacja - zacierka i kartofelki.
piątek - barszcz podpalany olejem, ołatki na kapuście.
sobota - krupnik z mięsem, kasza ze słoniną.