Zw. Magidem z Dubna. Ur. na Wileńszczyźnie. przez 15 lat działał w Żółkwi, 18 lat w Dubnej. Wędrował po kraju, później i Niemczech, wywierając wielki wpływ na tamtejsze żydowskie środowisko oświeceniowe. Poznał w Berlinie słynnego Mendelsona, który o nim wyrażał się z uznaniem, nazywając go żydowskim Ezopem. W Zamościu spędził ostatnie 15 lat życia. Wyróżniała go znajomość  Biblii i Talmudu. Był rabinem chasydzkim,  pierwszym, który zerwał z tradycją opierania zerwał jednak z tradycją opierania kazań na Talmudzie. Zbliżał je do pojęć życia codziennego, a także przekazów ludowych i baśni, do elementów słowiańskiej kultury ludowej. Cechowała je oryginalność alegorii, humor, wyraźny wątek społeczny, sympatia do biedoty. Siał ferment w głowach wiernych. Talent oratorski, przystępność nauk zjednały mu dużą popularność, nawet poza kręgiem żydowskim. Zm.  w Zamościu i tutaj został pochowany (d. cmentarz prz ul. Partyzantów - ogródek jordanowski). Jego kazania wydał pośmiertnie syn Izaak Kranz, a najsłynniejszy zbiór Ohel Jaakow tj. "Namiot Jakuba" miał do 1861 aż 5 wyd., m.in. w Wiedniu. Podjęto zabiegi o ustawienie w Zamościu płyty nagrobnej a nawet wybudowania ohel Magida z Dubna (inicjatywa spadkobierców). Nie miał mocy czynienia cudów jak cadyk z Leżajska, choć nie brakuje przykładów, że już od jego kazań wiernym robiło się lżej na duszy.


 * Sheila Grossnass, krewna rabina - Tam gdzie został pochowany (teren d. ogródka jordanowskiego), chcemy zbudować ohel. Będziemy tam się modlić, śpiewać psalmy, zapalimy znicze.