Mieścił się między ul. Kościuszki, d. Przybyszewskiego i Kościuszki, w gmachu znanym jako Dom Czerskiego, w którym w czasie okupacji znajdowała się siedziba Gestapo. Pierwszym szefem Wydziału UB (potem PUBP) był por. Józef Kowalski, następnie od pocz. 1945 do 1946 ppor. Mikołaj Lachowski (faktycznie Lachow, absolwent szkoły NKWD w Kujbyszewie, czerwonoarmista, funkcjonariusz wojewódzkiego UB, później wicedyrektor Departamentu Ochrony Rządu, w 1954 wrócił do ZSRR), Stanisław Gloza. PUBP nadzorował KP MO, natomiast instruktorem z ramienia NKWD a faktycznie szefem powiat. Urzędu Bezpieczeństwa został mjr Sołdatenko (do 1946), następnie kpt. Tiurykow (do 1948). Na koniec 1944 PUBP zatrudniał 51 osób.
W piwnicach mieścił się areszt śledczy z 8 celami w piwnicach przetrzymywano w nieludzkich warunkach członków organizacji niepodległościowych. Przez areszt zamojskiej "bezpieki" przeszło ponad 2,3 tys. osób. NKWD utrzymywało areszty w piwnicach pod swoimi placówkami: Bankiem (4 pomieszczenia) i "Kroplą mleka" oraz w koszarach.
* Cele znajdowały się od strony ul. Żeromskiego. Po zejściu 13 schodkami po obu stronach wąskiego korytarza, cztery od podwórza (1-4) długości 3,5 m i cztery od ulicy (5-8) długości 4,5 m, z okienkami pod sufitem (oprócz ciemnej i najwęższej, tylko 1,1 , "jedynki"). Po stronie podwórzowej najszersza 3,5 m ("czwórka", jedyna z kranem), po ulicznej najszersza 6,5 m ("piątka"). W 1994 K. Czubara odnotował kilkadziesiąt zachowanych na ścianach i drzwiach napisów z 1945-54, głównie nazwisk, ale także fragmentów modlitw, sentencji, kalendarzy, nawet swoisty 13-punktowy Podział zajęć dziennych (1. Pobudka, 2. Posiedzenie na kiblu, 3. Spacer z kiblem przed sobą i mycie się, 4. Picie kawy, 5. Zdychanie za papierosem, ...)
* Między 8 V i 30 VI 1945 po brutalnym śledztwie w UB, przy ul. Okrzei zamordowano 17 osób. Ich listę przekazał w grypsie ukrytym w figurce z chleba więzień dowódca AK Czesław Kitka ps. "Pogrom" (zginął na Zamku w Lublinie) przekazał pod przysięgą Bronisławowi Misztalowi. Przy uwolnieniu, figurkę zabrał mu strażnik i nigdy już tych nazwisk nie ujawniono. (M.A.Stawecki Koszmar celi 16, "Sztandar Ludu" z 30 I 1991)
W piwnicach mieścił się areszt śledczy z 8 celami w piwnicach przetrzymywano w nieludzkich warunkach członków organizacji niepodległościowych. Przez areszt zamojskiej "bezpieki" przeszło ponad 2,3 tys. osób. NKWD utrzymywało areszty w piwnicach pod swoimi placówkami: Bankiem (4 pomieszczenia) i "Kroplą mleka" oraz w koszarach.
* Cele znajdowały się od strony ul. Żeromskiego. Po zejściu 13 schodkami po obu stronach wąskiego korytarza, cztery od podwórza (1-4) długości 3,5 m i cztery od ulicy (5-8) długości 4,5 m, z okienkami pod sufitem (oprócz ciemnej i najwęższej, tylko 1,1 , "jedynki"). Po stronie podwórzowej najszersza 3,5 m ("czwórka", jedyna z kranem), po ulicznej najszersza 6,5 m ("piątka"). W 1994 K. Czubara odnotował kilkadziesiąt zachowanych na ścianach i drzwiach napisów z 1945-54, głównie nazwisk, ale także fragmentów modlitw, sentencji, kalendarzy, nawet swoisty 13-punktowy Podział zajęć dziennych (1. Pobudka, 2. Posiedzenie na kiblu, 3. Spacer z kiblem przed sobą i mycie się, 4. Picie kawy, 5. Zdychanie za papierosem, ...)
* Między 8 V i 30 VI 1945 po brutalnym śledztwie w UB, przy ul. Okrzei zamordowano 17 osób. Ich listę przekazał w grypsie ukrytym w figurce z chleba więzień dowódca AK Czesław Kitka ps. "Pogrom" (zginął na Zamku w Lublinie) przekazał pod przysięgą Bronisławowi Misztalowi. Przy uwolnieniu, figurkę zabrał mu strażnik i nigdy już tych nazwisk nie ujawniono. (M.A.Stawecki Koszmar celi 16, "Sztandar Ludu" z 30 I 1991)