Miały miejsce w mięście w 1918 w święto Piotra i Pawła. Możliwym wykroczeniom tłumu zapobiegł komisarz policji Sobociński - umiał zebranych uspokoić i nakłonić do rozsądnego ujęcia sprawy a nastepnie sprowadził znacznej ilości zboże z powiatu zapobiegając dalszym rozruchom. (...)

Zamieszki pod tym określenie miały miejsce z końcem I wojny światowej dwukrotnie, 24 VI 1918 przeciwko tłumowi wyszła milicja, a zapobiegł możliwym wykroczeniom komisarz Sobociński - umiał zebranych uspokoić i nakłonić do rozsądnego ujęcia sprawy a następnie - z zastępcą burmistrza Epsteinem - sprowadził znacznej ilości zboże z powiatu zapobiegając dalszym rozruchom.
10 IV 1919 Rada Miejska zakupiła 5 wagonów amerykańskiej mąki, dostawa jednak się opóźniała i rozruchy głodowe ponownie wybuchły 3 V 1919. Wraz z zdesperowanym tłumem młyn Badziana zajęli żołnierze pułku Hallera, zabierając cały zapas mąki przeznaczonej dla Armii. Dopiero wojsko wprowadziło porządek, milicja aresztowała wiele osób i odzyskała część zapasów. O brak żywności obwiniono Żydów. Władze miasta sprzedały ludności cały zapas aprowizacyjny mąki, zaspokajając tylko połowę zapotrzebowania.