Wybuchł 5 maja o 10.45 w małym domu Hakmana od kawałka węgla który wypadł z pozostawionej przez lokatorkę bez opieki kuchni. Wskutek silnego wiatru ogień błyskawicznie objął ubogą zabudowę żydowską między ul. Gminną, Górną, Reja i Polną z synagogą w środku, na obszarze ponad 2 ha. Ogień zatrzymano ok. 16-tej, na murowanych zabudowaniach firmy Czaplickiego. Spłonęło ok. 150 budynków na terenie 70 posesji, pozostawiając bez dachu ok. 1500 osób. O pożarze pisały wszystkie krajowe dzienniki, podając rozbieżne dane, np. "5 Rano" o spalonych 69 domach i 2 tys. bez dachu nad głową. Poparzonych zostało ok. 300 osób, w tym 18 strażaków. Straty oceniono na pół miliona zł. Na pogorzelców zagrał "Hetman" z lwowską "Hasmoneą", a z ofiarą pośpieszył słynny muzyk Bronisław Huberman (osobne hasło). W ciągu 2 miesięcy Komitet Niesienia Pomocy Pogorzelcom z burmistrzem Wazowskim na czele zebrał 14,4 tys. zł.
POŻAR NOWEGO MIASTA W 1936
- Szczegóły
- Nadrzędna kategoria: P
- Kategoria: POM-POZ
- Odsłon: 1404
- Galeria: