Pochodził z Krasnegostawu, od 1928 w Zamościu, pracował w drukarni. Był długoletnim zecerem, świetnie znał łacinę i grekę (przez pewien czas uczeń seminarium), z własnej inicjatywy poprawiając teksty, za co nawet otrzymał podziękowanie z KUL.
Pochodził z Krasnegostawu, od 1928 w Zamościu, pracował w drukarni. Był długoletnim zecerem, świetnie znał łacinę i grekę (przez pewien czas uczeń seminarium), z własnej inicjatywy poprawiając teksty, za co nawet otrzymał podziękowanie z KUL.