Przybył z Rygi, mając za sobą kampanie w Azji, m.in. d-ca pułku w Gruzji,  w 1849 zostając komendantem twierdzy zamojskiej, jednym z nielicznych, którzy starali się ulżyć losowi więźniów. Wg Wilkońskiej - starszy, szczupły, utykający, o niezdrowej twarzy, ze szlachetnym, budzącym zaufanie wyrazem twarzy. Uwięzionym pomagała też żona Józefa z d. Ronikier. Kolekcjoner broni, gł. wschodniej. Ewangelik. Pochowany w Lublinie. Również generałem, bardziej znanym, był jego brat Leon Opperman.