Zwana też Pod Aniołem, Pod św. Małgorzatą, Pod Lwami. Najbogatsza i najlepiej zachowana kamienica rynkowa - Należała do jednej rodziny od końca XVI do pocz. XVIII w. Wybudował ją w 1632-34 zamożny kupiec ormiański Gabriel Bartoszewicz. W XVIII w. była w posiadaniu najpierw Doroszewskich, później Rosołowskich. Od końca XIX w. aż do okupacji był to dom Bluzerów (ostatni Berek Bluzer oraz Sznur Boruch i Majer). Po ich wysiedleniu Niemcy zgodzili się w 1941 oddać kamienicę na Muzeum Miejskie, które z przerwą na czas renowacji i teraz z 3 dodatkowymi jeszcze kamienicami pełni tę funkcję do dzisiaj (osobne hasło: Muzeum Zamojskie). Kilkakrotnie remontowana (1950, 1956, 1964 - polichromie, 1967-68).
Podczas renowacji 1979-89 otrzymała nową attykę. Po dawnej, dość wcześnie utraconej (3 ćw. XVIII w.) pozostał wspaniale dekorowany mur attykowy (obecnie II piętro) i poza nowym grzebieniem nie należało już wprowadzać dodatkowej, pozbawionej jakiejkolwiek dekoracji poziomej płaszczyzny. Także sam grzebień posługuje się innym rytmem niż to wynika z podziałów fasady. Jej nieregularnie rozmieszczone okna informują  o układzie wnętrz: dwa obok siebie - wielka reprezentacyjna izba, odsunięte trochę - przyległa wąska izba.
W następstwie również dekoracja rozkłada się asymetrycznie, jakby beztrosko. Nad całością czuwa płaskorzeźbiony archanioł Gabriel z lilią (patron fundatora kamienicy) oraz dwa lwy stojące po obu stronach. Niebezpieczeństwo symbolizuje fantastyczny skrzydlaty smok kryjący się pod piękną maureskową wicią roślinną. Wspaniałe ornamenty roślinne pojawiają się również w innych miejscach elewacji.
W kartuszu nad portalem widnieje malowany wizerunek św. Jerzego, prawdopodobnie patrona któregoś z kolejnych właścicieli. W drzwiach zachował się stary zamek i kołatka. We wnętrzach pozostały oryginalne belkowe stropy, m.in. z datą budowy 1634, a przede wszystkim wspaniałe kamienne obramienia bliźniaczych okien na parterze i piętrze oraz portal, pokryte rzeźbioną winną latoroślą i rozetami. Na parterze jest także równie bogato rzeźbiony lawaterz na święconą wodę (po jego odkryciu przypuszczano nawet, że była tu kaplica ormiańska. W przednich izbach na I piętrze znajdują się szerokie polichromowane fryzy ze sceną polowania, z postaciami ewangelistów i roślinno-kwiatową kompozycją pochodzące z poł. XVII w. Na II piętrze można obejrzeć unikalne wyposażenie tzw. czarnej kuchni z XVIII w. piecem chlebowym, niskim trzonem kuchennym z otwartym paleniskiem i kociołkami.


 * W "Domu pod Lwami" kryją się tak piękne komnaty, że mogą śmiało rywalizować z podobnymi sobie zabytkami Krakowa czy Gdańska (z Katalogu ZMP, 1925)