Pochodził z Izbicy Kujawskiej, od I 1942 był grabarzem w obozie zagłady w Chełmnie, skąd zbiegł i złożył dla Podziemia relację o mordowaniu Żydów w samochodach-komorach gazowych. Ukrywał się u krewnych w Zamościu. Z pocz. IV 1942 wysłał stąd list, który zawierał uznaną przez Archiwum Getta za sprawdzoną, pierwszą, podaną aluzyjnie informację o obozie w Bełżcu, jaka dotarła do getta warszawskiego. 11 IV wywieziony został do Bełżca z transportem 3 tys. Żydów z Zamościa.
* List - karta z 5 lub 6 IV - Szanowny Panio Wasser! Das bajs-ojłem (cmentarz) ist in Bełżec to jest to samo co w Chełmnie. Er macht kałt wi in Chełmno (mordują - dosłownie: robią zimnych) tak samo jak Chełmnie. (za Biuletynem ŻIH z 1990)