Ur. w Zamościu, wnuk Wojciecha i Tekli, s. Andrzeja, posiadał niepełne wykształcenie prawnicze (studia na uniwersytecie w Kijowie), ceramik, ochotnik-saper. Był jednym z założycieli PPS w Zamościu, pracował w redakcji "Kuriera Lubelskiego". W 1905 za organizację manifestacji aresztowany przez policję carską. Od X 1918 prezesem powiatowym PSL "Wyzwolenie" w Zamościu. W VIII 1918 został wiceburmistrzem, aktywnie działał w Straży Kresowej i Straży Obywatelskiej, a 9 XI 1918 objął władzę w okręgu (powiat) zamojskim jako komisarz Rządu Tymczasowego, pierwszy starosta zamojski (niespełna rok czasu). Jego urzędowanie przypadło na bardzo trudny okres w pierwszym roku niepodległości, kiedy trzeba było wszystko organizować, wyzwolić powiat z chaosu wojennego. Na kierunek jego pracy silnie oddziaływały jego radykalne poglądy, co ściągało na niego napaści ze strony sfer konserwatywno-narodowych. (Z. Klukowski).
W 1924 został współwłaścicielem prowadzonej przez ojca Andrzeja kaflarni, nadal udzielając się w życiu miasta. Był radnym, pisał krytyczne artykuły, wdawał się w polemiki (Żydzi, odbierając skierowane przeciw nim zarzuty, przyznawali, iż jest uczciwym działaczem, znającym stosunki, nie zdolnym do rzucania słów na wiatr), a za zniesławienie posła odsiedział tydzień aresztu. Często występował w sprawach publicznych. Działał w II ZTP-O (czł. zarządu), LOPP, PKO (w zarządach obu). Więziony był przez władze carskie (dwukrotnie, w Mińsku i Orle) i komunistyczne.
Był człowiekiem światłym, oczytanym, znawcą literatury, autorem opowiadań i sonetów (Przestępca, Zamość 1923), projektował też rysunki na kafle. Jesienią 1942 Niemcy zabrali kaflarnię a on do wyzwolenia zamieszkał w Warszawie. W 1947 aresztowany przez UB skazany na 3 lata za tzw. "propagandę szeptaną" (znalezione pamiętniki z osobistymi refleksjami), przesiedział 2 lata. W 1950 kaflarnię zabrało państwo, został prac. RSP Kaflarzy i Zdunów. Posiadał także duży ogród, łąki tzw. "Infułatka" (14 ha). Przed 1939 prezes Zamojsko-Tomaszowskiej S-ki Samochodowej (12 autobusów, zarekwirowane), a po wojnie miał udział we młynie (ob. "Wiatrak"). W 1959 odmówiono mu zgody na otwarcie kaflarni, nie znany jest wynik jego starań również z tego roku o zgodę na wyrób garncarstwa zwykłego i artystycznego oraz ceramiki zwykłej i półszlachetnej.
Nie założył rodziny (narzeczona popełniła samobójstwo w gabinecie jego firmy). Mieszkał w willi przy kaflarni (ul. Przemysłowa), z siostrą, współwłaścicielką kaflarni Zofią (osobne hasło). Wraz z Zofią przekazał w 1950 dużą darowiznę dla Miejskiego Domu Opieki dla Dorosłych. Przed wojną odznaczony Złotym Krzyżem Zasługi. Spoczywa na zamojskim cmentarzu (R).
W 1924 został współwłaścicielem prowadzonej przez ojca Andrzeja kaflarni, nadal udzielając się w życiu miasta. Był radnym, pisał krytyczne artykuły, wdawał się w polemiki (Żydzi, odbierając skierowane przeciw nim zarzuty, przyznawali, iż jest uczciwym działaczem, znającym stosunki, nie zdolnym do rzucania słów na wiatr), a za zniesławienie posła odsiedział tydzień aresztu. Często występował w sprawach publicznych. Działał w II ZTP-O (czł. zarządu), LOPP, PKO (w zarządach obu). Więziony był przez władze carskie (dwukrotnie, w Mińsku i Orle) i komunistyczne.
Był człowiekiem światłym, oczytanym, znawcą literatury, autorem opowiadań i sonetów (Przestępca, Zamość 1923), projektował też rysunki na kafle. Jesienią 1942 Niemcy zabrali kaflarnię a on do wyzwolenia zamieszkał w Warszawie. W 1947 aresztowany przez UB skazany na 3 lata za tzw. "propagandę szeptaną" (znalezione pamiętniki z osobistymi refleksjami), przesiedział 2 lata. W 1950 kaflarnię zabrało państwo, został prac. RSP Kaflarzy i Zdunów. Posiadał także duży ogród, łąki tzw. "Infułatka" (14 ha). Przed 1939 prezes Zamojsko-Tomaszowskiej S-ki Samochodowej (12 autobusów, zarekwirowane), a po wojnie miał udział we młynie (ob. "Wiatrak"). W 1959 odmówiono mu zgody na otwarcie kaflarni, nie znany jest wynik jego starań również z tego roku o zgodę na wyrób garncarstwa zwykłego i artystycznego oraz ceramiki zwykłej i półszlachetnej.
Nie założył rodziny (narzeczona popełniła samobójstwo w gabinecie jego firmy). Mieszkał w willi przy kaflarni (ul. Przemysłowa), z siostrą, współwłaścicielką kaflarni Zofią (osobne hasło). Wraz z Zofią przekazał w 1950 dużą darowiznę dla Miejskiego Domu Opieki dla Dorosłych. Przed wojną odznaczony Złotym Krzyżem Zasługi. Spoczywa na zamojskim cmentarzu (R).
* "Gazeta Zamojska" z 17 XI 1918 - Obwieszczenie. Z rozkazu Tymczasowego Rządu Ludowego Republiki Polskiej objąłem władzę w okręgu (powiecie) zamojskim. Urzęduję w Starostwie Okręgowym od godz. 10 rano do godz. 1 po poł. i od 3 p.p. do 5 p.p. Komisarz Tymczasowego Rządu Ludowego Republiki Polskiej Stanisław Dziuba.
* Rezydencja obsadzona świerkami i skryta w wielkim sadzie, posiadająca służbę i legendę tragicznie zakończonego romansu jej właściciela z panną Felicją Szkocką, co nadawało tej siedzibie uroku romantycznej tajemniczości (Maria Matuszewska)