W IX 1944 były 3 sierocińce: u Kowerskich w przedwojennym przedszkolu (96 dzieci) i dwa franciszkanek: w nadszańcu (100-120 dzieci, 2 zakonnice wychowawczynie, pielęgniarka) i domu zakonnym przy ul. Żdanowskiej (70 dzieci). Od następnego roku dwa ostatnie, franciszkanek, funkcjonowały jako: Dom Dziecka nr 1 (ul. Łukasińskiego), kier. s. Maria Christiania i Dom Dziecka nr 2 (Dom Dziecięcy) ul. Żdanowska, kier. s. Maria Zbraniecka (dzieci 75). Jego wychowankami byli m.in. bracia Stoccy Roman, Stefan i Tomasz.
1 III 1946 staraniem prezesa PKOS Stanisława Matei powstało schronisko dla przybyłych z Warszawy 46 dzieci - sierot i półsierot z powstania, ulokowanych najpierw krótko w pałacu, następnie po remoncie w dawnym klasztorze klarysek (15 pomieszczeń). Oficjalnie dom dziecka powołano 1 IX 1946 - 35 nazwisk, w tym 6, dziewczyn, aż 9-ro urodzonych w Warszawie. Z nr 1 zapisany został Jerzy Draźnik (1938, W-wa, ojciec zm. w 1939), który w 1952 odszedł do szkoły kadetów). W 1947 łóżka, stoły, szafy przysłali w darze Szwajcarzy. 1950 - 16 sypialni Do 31 VI 1949 był to Dom Dziecka PKOS nr 3, przekształcony później w podległy inspektoratowi szkolnemu Państwowy Dom Dziecka (osobne hasło).
W III 1947 na Karolówce (ul. Śląska 45) powstał Dom Dziecka nr 2 dla 40 dziewcząt (1959 - 97, 1964 - 55). W l. 50. używano nazwy Dom Młodzieży im. gen. Świerczewskiego. W 1970 w obu domach było 126 wychowanków. Był czynny do 1984. Przez wiele lat kierowała nim Wanda Lipska. Wychowanką była m.in. poetka Teresa Ferenc (osobne hasło). Później w 1984-95 było tu jedno z 53 w kraju Pogotowie Opiekuńcze (24 miejsca, 3 do 17 lat). W 1974-2001 funkcjonował II-gi w Polsce Rodzinny Dom Dziecka.
* 30 silniejszych, zdrowszych dzieci latem 1946 wysłano do wieśniaków, 16 zostało w Zamościu. Na ten cel wygospodarowano salę przy Sądzie Okręgowym. Umieszczono w niej jednak aż 26, bo źle traktowani uciekali od wieśniaków.
* 14 IV 1945 Polski Związek Zachodni zwrócił się do Zamościa o przyjęcie do sierocińca 12 dzieci. Zarząd Miejski odpisał, że nie prowadzi takowego.