Używane ciuchy były domeną handlu rynkowego, szczególnie cenionego w czasach systemowych niedoborów l. 50-tych. W XII 1990 pojawiła się informacja o sklepie z odzieżą używaną firmy "Uzam",  wiosną 1991 powstał następny (II 1992 - ok. 30, II 1994 - ok. 100, II 1996 - ok. 250, II 1998 - ok. 340  "ciuchlandów"), w 2006 ponad 150, najwięcej na Nowym Mieście, przy ul. Partyzantów i Lwowskiej, w okolicach. Największy i od kilku lat najsłynniejszy "Galeria Mody" znajduje się przy ul. Spadek. na pocz. l. 90. rzeczy używane sprzedawał nawet WDK ("Ciuch-shop" - z zysków opłacano energię elektr.). W 2015 otwarto wielki ciuchland przy ul. Lubelskiej 34 (codziennie 100 tys. odzieży, angielskiej). W 2013 Tadeusz Adamczuk uwiecznił na fotografii ponad 30 ciuchlandów, często o takich oryginalnych nazwach, jak  "Salon odzieży używanej", "Pełna szafa", "Same dobre rzeczy", "Tani Armani", "Luks sort", "Mini-sam", "Euromoda", "Kuferek".


 * W 1932-34 przy ul. Ogrodowej 23 znajdował się Skład Gałganów i Starzyzny M. Adlera
 * B. Osborne - Na Szopena ciuchy dostarczała nam p. Lesiukowa, żona fryzjera. Do wyboru, do koloru. Niektóre nowe, nieużywane. Tym samym ojciec mój zyskał bardzo ładne buty, ponieważ w sklepach nie było odpowiedniego numeru i koszule o odpowiednim wymiarze kołnierzyka, Mama – plażowe tenisówki z tego samego powodu, a ja kilka pięknych sukieneczek.