Festiwal wymyślony i organizowany przez Pawła Dudzińskiego (osobne hasło: Performer) w 1991-2008. Odbywał się zawsze w lipcu, pierwszy 4-14 VII 1991 jako Festiwal Teatrów Dziwnych "Fort" Strange (dziwny) Festival "Fortalicje-91" (także jako International Meeting of Strange Theater). Pokazano ok. 40 prezentacji z udziałem ok. 100 artystów, "Family of Percussion z Niemiec, Teatr Tańca z Aachen, Teatr "Mummerandada" z Anglii, Teatr Majatnik" z Taszkientu, oraz  "Klinika Lalek" z Wrocławia, "Teatr Pinezka" Gdańska, Teatr IOTA" z Katowic, "Scena Ruchu" z Lublina, Grupa "Współbrzmienie" z Bydgoszczy, "Pracownia Teatr" z Warszawy, Teatr "Stop" ze Słupska, Grupa "Nada-Sad" z Wrocławia, Galeria Zda(e)rzeń z Chełma, Teatr "La Bamba" z Zamościa, instalatorzy (cały nadszaniec), wśród nich ceniony polski malarz Krzysztof Oraczewski, znani artyści Dorota Brodowska i Tadeusz Znosko (instalacja "Matka Boska Piwna"), muzycy, klowni. Wystęy oprócz Amfiteatru w Kazamacie,  Rynku Wielkim, WDK i OTK. Zapowiadany był też z Anglii Peter Ginger Baker jeden z najlepszych perkusistów świata.
W kolejnych "Fortalicjach" uczestniczyli awangardowi artyści teatru, plastycy (instalacje), muzycy (free jazz, nev age), kładąc nacisk na improwizację, intermedialność i eksperymentowanie, autentyczność przekazu, manifestację indywidualności twórczych. W następnych latach  był festiwalem twórczości intuitywnej (improwizacja, rytuał, synteza muzyki, malarstwa, tańca).
W 1992 wystąpiło ponad 40 osób, wśród nich jazzowy pianista Wojciech Konikiewicz i trębacz Andrzej Przybielski, uczniowie Grotowskiego  (B. Gauden i T. Skolarski), znany performer Z. Warpechowski,,  były m.in. występy w katedrze i kościele św. Katarzyny.
1993 - wystąpił m.in. Teatr Ambitny, Teatr Bez Nazwy, Teatr Jolilon - wszystkie z OTK "W Bramie", ponadto artyści z Zabrza, Bydgoszczy, Katowic, Warszawy, Łodzi, Wrocławia i Niemiec.
1994 - z Gdańska (Teatr Snów), Częstochowy, Płocka, Łodzi, Torunia, Warszawy, Niemiec (instalacje - Thomas Westphalen), a z OTK zespół "Fetor", głównie muzyka (jazz, rock, ale i poważna muzyka współczesna - "Ara Ensable"), ponadto wykłady K. Szwajgiera z krakowskiej AM i prorektora PWSTiF w Łodzi, wieczory poezji. Na zakończenie do świtu w poniedziałek Noc Szamanów.
1995 - jak podkreślono był to Międzynar. Festiwal Intermedialny (kazamata bastionu I, Rynek Wielki sala amfiteatru), a uczestniczyły w nim teatry (Wrocław, Kraków, Brodnica, Świdnica), muzycy (m.in z Niemiec), instalatorzy (Niemcy, Wrocław), poeci, a z Zamościa: Performer, Anna i Sambor Dudzińscy (muzyka), Andrzej Bartnik i Paweł Dudziński (instalacje).
1996 - zainaugurowała Drewniana pieśń P. Dudzińskiego, wystąpiła oryginalna śpiewaczka Olga Szwajgier, Teatr Ognia i Papieru, pokazano też "pokój terapeutyczny" J. Ogińskiej, instalację "Miłość" R. Rams.
1997 - Teatr Lalek z Wrocławia i po raz 7-my Thomas Westphalen (akcja Księżyc jest dźwiękiem), bębniarze z Lublina, Maria Kruszewska wiolonczelistka i poetka, odbyło się seminarium o Grotowskim i wieczór poezji (m.in. ks. Guzowski, J. Stern, R. Kowalicka).
1998 (VIII Miedzynarodowy Festiwal Sztuki Improwizacji Fortalicje) - głównie w Rynku i Bramie, Dni Ciała, Performance i Bębnów, a na koniec noc poezji, obok Japonki Miho Ivaty (taniec butoh), Włocha Olivera Raisnera (rzeźbił w piasku), wystąpili "Bębniarze z Kraju Mołr" (Jaworzno), Swamp DiscoDJax z Niemiec (techno), Stow. Form Otwartych "Pangea" z Wrocławia i profesor Akad. Muzycznej (instrumenty perkusyjne z całego świata), był pokaz terapii dźwiękiem, dotykiem i ogniem, wykład o szamanizmie. Na zakończenie zadowolony Dudziński - Większość zaplanowanych akcji odbyło się. Ważne, że się kręci, że się dzieje.
1999 - wśród ponad 30 zdarzeń m.in. improwizacja na temat Dziadów, kabaret "Mumio", Bach codziennie o 6 rano, taniec Japończyka. Nie doszło do odlania rzeźby z brązu na oczach widzów - trudności techniczne.
2000 - 27-30 VII, najpierw msza etniczna w katedrze, dziećmi jako aniołki, ponad 20 zespołów i indywidualnych wykonawców, m.in. akcja plenerowa Francuzów z Tuluzy La Revolte des Petits (trzy gigantyczne lalki - insekty), solo Francuzka Sophie Cournede (taniec japoński) i Wojtek Skowronek,  Anglik Dawid Larcher - "wideokoncert", Słowacy, Teatr Odjazdowy z Jelcza, Bogusław Schaeffer, sesje teoretyczne, różne inne wydarzenia (Zapchał się zlew, koncert paradoksalny, Kamikaze Waltz Mefisto, Wibromury, Sahofort, Nie ma drzwi)
2001 - jubileuszową imprezę rozpoczęto od mszy św. w katedrze,  zainaugurował spacer nagiego Wojciecha Skowronka, artystki z Japonii Risa Takita i Sophie Cournede Francji, kończył spektakl "Droga".
2002 - artyści z Malty (dwójka artystów), Danii (Intuitive Music Group), Niemiec, Węgier (Kristian Prokob), Japonii (Risa Takita), też m.in. trębacz Andrzej Przybielski i Marek Chołoniewski (muzyka syntetyzatorowa), do organizacji dołączyła WSZiA, m.in. sesja performatywna "Trans techniczny - trans słowiański".
2003 - jako Festiwal Sztuk Intuitywnych, ponad 40 artystów, m.in. z Francji (Sophie Cournede), Japonii (Risa Takita, Miho Iwata), Szwajcarii, Anglii i Ukrainy, m.in. znana kompozytorka muzyki nowoczesnej Lidia Zielińska, 16 spektakli, głównie w ZDK, zdominowany przez japoński taniec butoh, koncerty,   performance, video art, sesja teoretyczna.
2004 - artyści z Niemiec i Japonii.
2005 - artyści z Francji (po raz czwarty S. Cournede), Japonii (R. Takita) i Anglii (muzyk Steve Harris), wykłady (m.in. ks. dr K. Guzowski), było trochę jazzu, na zakończenie szaman Tchanzyryna z Mongolii.
2006 - z Francji i japonii, po raz pierwszy Dudzińscy wystąpili jako "in duo" (ona śpiewała wiersze matki, on akompaniował na keyboyardzie, chociaż nie zna nut - klawisze traktowałem jako glinę z której lepiłem dźwięki)
2007 - osobno sesja teoretyczna i performatywna, m.in. z Australii na instrumentach Aborygenów, jak zwykle od kilku lat kończyły Zjednoczone Siły Fortalicji.
2008 - spektakl autorski S. Dudzńskiego Grzech (Rotunda), spektakl Performeru Zakazany owoc, Saluluekip, koncert A. Przybielskiego, wystawa prac P. Dudzińskiego (BWA), rozpoczęła msza u redemptorystów, zakończyły tradycyjnie Zjednoczone Siły Fortalicji.


 * Instalacja w nadszańcu Józefa Krzysztofa Oraczewskiego (1991) - Figury  - manekiny (chyba z drewna) przypominające ofiary tego zła, co było lub co być może. Poskręcane z bólu, w ostatnim geście odejścia, leżące w gruzach, w kałużach, chwytające się ostatniej gałęzi, muru, ja ostatniej deski ratunku (?). W środku tego krajobrazu po bitwie (jakiejkolwiek, może z samym sobą), jest to co zostanie po nas: szklanka z niedokończonym drinkiem, kręcąca się gramofonowa płyta. (za "Tygodnikiem Zamojskim")