Na Zamość patrzymy przez jego unikalne walory urbanistyczne. Gdyby oddzielić je i rozpatrywać tylko dzieło budowniczych z pierwszych dwustu lat istnienia miasta, stanowi ono wartość samą w sobie. Zamość jest najpierw ważnym ośrodkiem architektonicznym o indywidualnym nurcie stylowym, skłaniającym się ku formom prowincjonalnym z istotnymi jednak tendencjami postępowymi. Występuje tu rodzima interpretacja baroku z elementami późnorenesansowymi i manierystycznymi oraz znaczącymi wpływami środowiska lubelskiego. Widoczny jest import sztuki europejskiej z kręgów flandryjskich, włoskich i francuskich. Wyróżniającą cechą zamojskiej architektury staje się obok arkady - attyka. Powstają budowle sakralne o małej skali założenia i odrębnych programach formalnych (kościół ormiański, cerkiew ruska, bóżnica) podporządkowane miejscowej ornamentyce w tzw. typie lubelskim. J. A. Miłobędzki wyodrębnił także styl zamojski -  jeden z najbardziej indywidualnych nurtów polskiej sztuki XVII w.
Z czasem następuje stopniowe obniżanie wymagań artystycznych przez kolejnych ordynatów i wzrost znaczenia mecenatu mieszczańskiego. Wskutek zewnętrznych czynników dochodzi do powolnej degradacji świeckiej zabudowy miejskiej. Przemiana kształtu architektonicznego miasta odbywa się też za sprawą mecenatu ordynackiego i kościelnego. 1 poł. XIX w. zdominuje miasto architektura militarna. Po kasacie twierdzy, działania w obrębie Starego Miasta noszą znamiona przypadkowości, odwołują się do modnych stylów (Dom Centralny, kamienice o architekturze historyzującej). Przywrócenie walorów architektonicznych następuje dopiero za sprawą kolejnych renowacji (1937-38, koniec l. 70-tych, po 2005).


 * Romuald Jaśkiewicz na pytanie dziennikarza (1909) Dlaczego Zamość jest tak dziwnie piękną harmonijną całością? - to jest bardzo proste. Zamość od szeregu lat otoczony był dookoła gruntami fortecznymi. Wszystko to co Pan widzi za miastem, należy od dawna do inżynieryi wojskowej. Wskutek tego posiadamy zaledwie kilkanaście nowych domów. Wszystkie inne należą do odległej przeszłości. Jednem słowem, charakter miasta utrzymał się takim, jakim był przed wiekami. Żadne polskie miasto nie przedstawia tego zjawiska w tak wysokim stopniu. To właśnie uderza przedewszystkiem przy pierwszem już spojrzeniu i to jest Zamościa niepospolitym urokiem. Wzrost ludności wywołał powstanie t.zw. Nowego Zamościa, położonego o kilka wiorst od starego. Jestto już miasto podobne do wszystkich innych (...). (Pod grozą czwartego rozbioru. Polska Norymberga, "Świat" nr 29 z 17 VII 1909).
 * W 1933 na zaproszenie Akademickiego Koła Zamościan odczyt Architektura Zamościa wygłosił J. Sas-Zubrzycki.