W zajeździe można było zazwyczaj zjeść również posiłek, a w karczmie przenocować, i obie nazwy funkcjonowały często zamiennie (Hotele, Gastronomia). Śladem po karczmie janiowskiej, która stać miała długo przed powstaniem Zamościa był na Przedmieściu Lubelskim ogród na starem karczmisku. Była to zapewne ta sama, niewątpliwie najbardziej znana duża karczma zajezdna na Przedmieściu Janowickim, z charakterystycznym podcieniem na słupach od strony miasta.
Przed 1600 Bernardo Morando wzniósł dom zajezdny dla kupców - "giełdę". Miasto tłumnie odwiedzanych jarmarków miało liczne, większe i mniejsze zajazdy (zw. też oberżami) i karczmy. W nielicznie jeszcze zabudowanym Rynku przy drewnianych domach w 1603 były: w zachodniej pierzei u Dymitra Greka - knajpa rodaka kupca Janiego, austeria Piskorowskiego (obok Franciszka Tellaniego) i niedaleko ratusza karczma Piotra Golibrody (dom ślusarza Sebastiana).
Lustracja z 1696 wymienia domy wjezdne: Mroczkowskiego na Podgroblu, Krobskiego na Przedm. Lubelskim i Polakiewicza (arenduje Żyd) na Drabowej.
Zamożniejsi podróżni zatrzymywali się w mieście "Pod Jeleniem". Na pocz. XVIII w. pod szyldem jelenia można było dostać na piętrze pokoje widne i czyste. Na pocz. XVIII w wzmiankowana karczemka Jana Girzyńskiego (Przedm. Lub. obok krynicy). W XVIII w była również m.in. karczma przy targowisku Szymona Drozdowskiego (wzm. 1786) i przy Rynku Świętokrzyskim, zajazd Witolda i Heleny Oremusów na Przedm. Lwowskim (wzm. 1762). W 1765 ordynat odebrał Żydom prawo prowadzenia karczm z miodem pitnym, pozostawiając starozakonnemu jedną tylko ...na zamku ordynackim.
Na pocz. XIX w. było aż 31 karczm w twierdzy, 16 na przedmieściu lwowskim, 8 na lubelskim i 2 na szczebrzeskim. W 1809 spłonęły prawie wszystkie podmiejskie oberże. W 1 poł. XIX w. karczma z zajazdem była na Majdanie.
Mimo likwidacji przedmieść, w 1831 stała jeszcze na Przedmieściu Lwowskim tzw. czerwona karczemka. W mieście najbardziej znany był zajazd "Pod Karpiem" (Podkarpie) oraz wzniesiony pod koniec XVIII w. zajazd Dichterów.
W urzędowym wykazie z 1854 figuruje 7 właścicieli zajazdów. Oprócz kilku drewnianych, w 1856 powstały również dwa murowane zajazdy we wsch. pierzei Nowego Rynku (po obu stronach drogi lwowskiej), czynne możliwie nawet po I wojnie światowej. Zajazd północny (nr 17) nadbudowany i przebudowany, Zajazd południowy (nr 18) po wojnie do 1987 restauracja "Ludowa" (w 1992 otwarty przejazd). W narożu północno-zach. Nowego Rynku od 1872 znajdował się zajazd Maliszewskiego. Przed wojną był też zajazd przy ul. Kościuszki - za pocztą (szopa na 30 koni).
Jedyny polski, 7-izbowy zajazd ze stajnią i cukiernią (ul. Grodzka 3) prowadził najpierw znany z uprzejmości i gościnności Karol Kuhn, potem pod koniec XIX w. Kazimierz Kuhn (Kon), później własność Czernera, a od 1912 J. Mendelsona (l. 30.). W mieście powstają wówczas pierwsze hotele (osobne hasła).