Powstało po kasacie twierdzy na wypłaszczonych terenach pofortecznych od strony traktu lubelskiego (okolice współczesnego amfiteatru) i mniejszym placu obok nadszańca. Furmanki jeszcze po II wojnie stawały też na targowisku przed Bramą Lubelską (Plac Targowy, ob. Pl. Stefanidesa). Targowisko przetrwało do l. 50. XX w. 


 * W czwartki odbywały się jarmarki, ulokowane w dwu miejscach, na obrzeżu Starego Miasta i na placu Nowego Miasta. Na pierwszym sprzedawano wyroby okolicznych rzemieślników, meble i różnorodne cudeńka biłgorajskie: sitka, przetaki, sprzęty kuchenne. Na drugim handlowano przeważnie płodami rolnymi, zbożem, mąką kaszą, trzodą chlewną.
Czwartkowy obraz placu na obrzeżach Starego Miasta był nadzwyczaj malowniczy. Od położonego z jednej strony Ogrodu Zoologicznego, po głęboką fosę oddzielającą plac od Plantów, aż poza Nową Bramę Lubelską i Nadszaniec  rozciągał się teren zastawiony furmankami ustawionymi w różnych kierunkach, bez składu i ładu. Barwność tych furek z zaprzęgiem parokonnym lub jednokonnym, wymoszczonych słomą, sianem lub siedzeniami przykrytymi pasiastymi derkami, stwarzało obraz niezmiernie zróżnicowany. Tu i ówdzie trafiały się na tych wozach jaśniutkie w kolorze drewna szafki, stoliki, kołyski dla małych dzieci, plecione z wikliny kosze, sita przetaki. Swoistej barwności całego obrazu dopełniały konie różnej maści. (S. Popek Dwunaste skrzypce, 2011)