Baron, wychowanek Cesarskiej Akademii Inżynierii w Wiedniu, weteran wojen tureckich i francuskich, przed objęciem twierdzy zamojskiej był szefem inżynierii obu Galicji. W 1809 wzmocnił fortyfikacje Zamościa (opatrzył palisadą szaniec szczebrzeski), spalił przedmieście lwowskie, uzbroił i zaprowiantował. Nie obronił go (gł. rekruci galicyjscy, nie stawiali oporu) jednak przed nocnym atakiem wojsk polskich ks. Józefa Poniatowskiego. Sam rzucił się na oblegających, lecz otoczony przez grenadierów został ranny i dostał się do niewoli (na jego prośbę pozostawiono mu szpadę).