Francuz, ur. w Marsylii. Od 17 roku życia służył w korpusie inżynierów wojskowych. Brał udział w kampanii włoskiej Napoleona (był m.in. komendantem Brescii). Pewien czas służył także w armii holenderskiej. Od 1807 oficer Księstwa Warszawskiego, w 1808 został pułkownikiem i szefem wojsk inżynieryjnych Księstwa. Opracował raport o stanie twierdz polskich. 22 V 1809 przybył do Zamościa, skierowany przez ks. Poniatowskiego w celu doprowadzenia twierdzy do stanu obronności (prace zakończono w 1813). Nadzorował również modernizację innych twierdz. Kierował szkołą artylerii i inżynierii. Uczestniczył w kampanii rosyjskiej i saskiej. Przeszedł wówczas definitywnie do armii polskiej. Odznaczony został Krzyżem Virtuti Militari i Legią Honorową. W 1814 zgłosił się do armii Królestwa Kongresowego. Został generałem brygady i szefem Korpusu Inżynierów Królestwa (do 1831). W 1816 otrzymał naturalizację (dotąd Jean Baptiste Mallet de Grandville), szlachectwo (herb - bastion na czerwonym polu).
Od 1817 związał się na wiele lat z Zamościem. Był głównym autorem planu gruntownej modernizacji twierdzy, przeprowadzonej wg zasad nowoczesnej francuskiej szkoły fortyfikacyjnej. Osobiście nadzorował prace i projektował część budowli (prawdopodobnie nadszańce). Pod jego kierownictwem przebudowano także większość budowli miejskich (m.in. Kolegiatę i ratusz), wyrządzając wielkie szkody w architekturze Zamościa. Wykonał jednak uprzednio szereg bezcennych dzisiaj pomiarów przebudowywanych obiektów. Należał wówczas do czołowych osobistości Zamościa.
Był także budowniczym kanału augustowskiego. Nie posiadał prawdopodobnie pogłębionej wiedzy teoretycznej, rekompensowanej jednak bogatym doświadczeniem (mocno zarozumiały na punkcie swych pomysłów). Był również dobrym organizatorem i administratorem; powszechnie lubianym dla swych cech towarzyskich i sposobu bycia. Po powstaniu listopadowym wstąpił do armii rosyjskiej (służył w Kronsztadzie). Dymisjonowany w 1837 osiadł w Opoczyńskiem (dobra po pierwszej, ponad 20 lat starszej żonie) i tam w pobliskim Skrzyńsku został pochowany (epitafium w tamtejszym kościele).


 * Akt naturalizacji (od 2017 w zb. Muzeum Zamojskiego): My z Bożej Łaski Aleksander I Cesarz wszech Rossyi, Król Polski Na raport ukochanego Brata Naszego Wielkiego Księcia Konstantego, Naczelnego Dowódzcy Woyska Naszego Polskiego, żważywszy zasługi ośmioletnie w tymże Woysku Generała Brygady Jana Chrzciciela Grandville de Mallet Dyrektora Korpusu Inżynieryi, niemniey zaszczytne iego zawsze obowiązków wypełnianie, zważywszy także iż pomieniony Generał iest zamieszkały i osiadły w Królestwie Naszem Polskiem,
           z tych powodów
stosownie do Artykułu 46 Ustawy Konstytucyiney i chcąc dadź rzeczonemu Generałowi de Mallet szczególny dowód Naszey Królewskiey życzliwości, przedsiewzięliśmy nadadź mu i udzielić iakoż rzeczy samey ninieyszym Aktem naturalizacyi nadaiemy mu i udzielamy dla niego i Sukcesorów prawych w prostey linij, tytuł Obywatela i Szlachcica Polskiego, chcemy przy tym iżby nadal używał wszelkich praw i prerogatyw do tey dostoyności przywiązanych i dodaiemy do dawnego herbu rodziny iego na tarczy znayduiącego się  u spodu herbu tegoż, bastion w czerwonem polu, upoważniaiąc wreszcie wspomnianego Generała Grandville de Mallet do noszenia i przyięcia na przyszłość nazwiska de Grandville Malletski. Dan w Warszawie 3/15 Października 1816.
 * Wielki Książe Konstanty (X 1823) - W objeździe inspekcyjnym, który dopiero co ukończyłem, oglądałem z największą uwagą stan twierdzy Zamościa, równie jak roboty, które w niej w roku teraźniejszym uskutecznione zostały (..). Już kilkakrotnie słusznie dawałem pochwały talentom, których generał brygady Malletski w kierowaniu tymi robotami dał dowody, niemniej jak gorliwości i wytrwałej czynności z jaką był wspierany przez ichmościów oficerów Korpusu  pod jego rozkazami. Znajdując w roku teraźniejszym te same powody zadowolenia z ukontentowaniem ponawiam wzmiankowanemu generałowi moje podziękowanie.
 * W opinii jednego z pamiętnikarzy, młodego podoficera: Malletski mały dość gruby, zwykle nadzwyczajnie brudny, robotami dyrygował.
 *  Z wywiadu z M. Grechutą - Kiedyś zaczepił mnie w Krakowie doc. Pawlicki (który często bywa w Zamościu) i zwierzył mi się, że w odkopanym starym piecu odnalezione zostały stare rysunki generała Malickiego [!!!] z 1812, uwiecznioną nań dokładnie architekturą zamojską. ("Sztandar Ludu" z 22 VIII 1980)