Ur. w Warszawie lub na Wołyniu, brat Antoniego, poety, autora Marii. Był jednym z nielicznych więźniów twierdzy zamojskiej którym udało się uciec z twierdzy. Jako młodziutki, usposobiony zawadiacko podoficer skazany za znieważenie czynne oficera rosyjskiego (po zatargu - spoliczkował go - z księciem A. Golicynem), a jednocześnie za samowolnie przedłużony urlop, na karę śmierci, zamienioną potem na 20 lat ciężkich robót. Przybył do Zamościa późną jesienią 1817. Źle znosił warunki więzienne, doprowadzony do kresu wytrzymałości,  uciekł w VI 1818. Dostał 10 dni ...urlopu dla załatwienia spraw majątkowych, jednocześnie istnieje przekaz, że zbiegł w kobiecym przebraniu. Losy rzuciły go z setkami żołnierzy napoleońskich do Ameryki Płn.,  w 1818 znalazł się w Teksasie, zakładał tam fortyfikacje, później w Meksyku, gdzie został adiutantem legendarnego Bolivara, uczestniczył w 1846 w wojnie meksykańsko-amerykańskiej, jako gen. artylerii, pod nazwiskiem Constantino Pablo Tarnava de Malquesci. Zm. w Meksyku.


 * Uciekł pewnej nocy w największą burzę. Pomogli mu poczciwi oficerowie ułanów i oddali damom, które przebrawszy go po kobiecemu wysłały za granicę (ze wspomnień Ignacego Komorowskiego)