Pierwszy samolot lądował w Zamościu 16 V 1919 (Wojska lotnicze). Do okazjonalnych lądowań służył teren pomocniczy na zach. od Rotundy. Lądowały na nim w razie konieczności samoloty pasażerskie PLL "Aerolloyd" od 1922 latające nad Zamościem na trasie Gdańsk - Warszawa - Lwów (6-sobowe Junkersy). Lotnisko to funkcjonowało do poł. l. 20. Według jednej z publikacji pierwszy w Polsce rejsowy lot miał się odbyć w 1919 na trasie Lwów - Zamość (?!).
Pierwszym propagatorem lotnictwa w Zamościu był January Grzędziński pisarz i publicysta, który w 1918 mieszkał w Zamościu, wygłaszał odczyty o lotnictwie, a w Zamościu wydany został jego traktat o lotnictwie Do lotu. Z inicjatywy Fryderyka Plattnera (artykuł O skrzydła dla Polski w "Ziemi Zamojskiej") zawiązał się 18 IX 1924 Zarząd Powiat. Ligi Obrony Powietrznej Państwa (od 1927 Powietrznej i Przeciwgazowej) z Romualdem Jaśkiewiczem na czele. Liga organizowała corocznie Tydzień Lotniczy (w 1926 atrakcją był przylot samolotu "Breguet" pilotowanego przez Janusza Vorladge).
W 1928-30  pod Zamościem powstało lotnisko w Mokrem, które było odtąd miejscem okazjonalnych lądowań podczas rajdów i zawodów lotniczych. Nad lotniskiem odbywały się często loty propagandowe, gromadząc po 10 tys. widzów. 29 III 1937 wieczorem na ul. Lubelskiej koło koszar wylądował balon ćwiczebny "Mościce" (pilot inż. Leszek Krzyszkowski i Leon Szore), odjechał pociągiem. Społeczeństwo zamojskie ufundowało wojskowy samolot przekazany 17 VII 1938 dla pilotów ze Świdnika. Wybuch wojny przeszkodził w utworzeniu w Zamościu szkoły pilotażu motorowego LOPP (szkolenia przewidywano już od wiosny 1940), do tego celu miano zakupić folwark Mokre. W czasie okupacji uznanie zdobyło kilku związanych z Zamościem lotników. W 1944-45 Zamość odegrał ważną rolę w formowaniu lotnictwa wojskowego.
W 1945 zorganizowano Ligę Lotniczą. W 1954-57 TSWL w barakach na Plantach organizowało cywilny 2-letni kurs pilotów samolotowych (ok. 50 uczestników). Przy końcu l. 50-tych na Plantach stał przez pewien czas transportowany z Mokrego, gdzie prawdopodobnie lądował awaryjnie, duży (dł. 20 m, 8 t), zielony Li-2 (wg niektórych "Dakota"), który podobno rozkradany przez chłopców nie mógł potem wystartować. W TSWL służył popularny świdnicki pilot wyczynowy Ryszard Kasperek.
W 1959 na krótko utworzony został aeroklub wojskowy, a w 1976 Aeroklub Ziemi Zamojskiej. Przygotowania do jego powstania trwały kilka lat. Porozumienie między Aeroklubem PRL i władzami miasta podpisano dwa lata wcześnie. Powstanie AZZ odsunęła w czasie tragiczna śmierć (podczas skoku) głównego organizatora AZZ i zasłużonego działacza lotnictwa Ireneusza Kokocia.
W 1976 powstały w Technikum Mechanizacji Rolnictwa, jedyna w kraju, elitarna 3-letnia klasa agrolotnicza (mundury, po maturze egzamin państwowy na licencję pilota śmigłowca); mimo chętnych z całego kraju krótko istniała krótko. Zamościanie mogli też oglądać pokazy lotnicze w 1962, 1963, 1984, 1994, 2010, 2011.
Dla publiczności organizowane były też loty wycieczkowe (od 1977). Atrakcją był również start balonu z osiedla Planty (1987, 1988), a 2 VIII  2015 aż pięciu. W 1989 powstał zamojski Klub Seniorów Lotnictwa z Edwardem Belcherowskim na czele, a w 1996 oddział Związku Polskich Spadochroniarzy. W 1993 grono 7 pasjonatów nabyło pierwszą w Zamościu motolotnię "Librę II". W 1975 w pobliżu Zamościa akrobaci - spadochroniarze wykonali I-szy raz w Polsce 9-osobową gwiazdę, a 19 IV 1979 Adela Dankowska szybując nad Zamościem ustanowiła rekord świata.
W bramie koszar można było oglądać od 1978 radziecki myśliwiec odrzutowy LIM 2. W 1995 ten jeden z dwu tego typu samolotów w Polsce, sprzedany został kolekcjonerowi amerykańskiemu (15 tys. $) i zastąpiony innym odrzutowcem - polską szkolno-bojową "Iskrą" TS-11 z 1973 (w chwili przekazania sprawny, zdemontowano silnik). Uchwała RM z 30 X 1994 samolot ten uznała za symbol tradycji lotniczych Zamojszczyzny. W 2005 sprzedano prywatnej osobie do USA 33-letnią "Wilgę" i 30-letniego "Zlina". W XII 2009 MON przekazał PWSZ pierwszy z trzech samolotów "Irydę". W 2011 na lotnisko wróciło wojsko (okrągłe spadochrony - ćwiczenia zwiadowców z pułku hrubieszowskiego).
|14 IV 2020 o 9.27 na północno-wschodnim Zamościem przeleciał w drodze z Turcji do Poznania największy samolot transportowy świata AN-225 (400 t, rozpiętość skrzydeł 80 m).
Zamość posiada także lądowisko dla śmigłowców. Też: Lotniczy korytarz


 * W V 1924 odczyt o samolotach i balonach ilustrowany przeźroczami dla gimnazjum wygłosił Marian Częścik z LOPP.
 * Bezpośrednio w okolicy miasta 31 VIII 1935 zaczepił o brzeg szosy i uszkodził się samolot RWD8.
 * Nocą z 3 na 4 IX 1942 nad Zamościem słyszano dużo, lecących bardzo wysoko samolotów, zrzucały na spadochronach świece.
 * W
1945 inżynierowie z zamojskiej TSWL - por. Michalski, ppor Dylewicz i st. sierż. Maszyński próbowali zbudować szkolny samolot, ale tego śmiałego projektu nie udało im się zrealizować. 
 * Po wojnie nad Łabuńką w okolicach ul. Św. Piątka znajdowały się mogiły lotników Armii Czerwonej (w 1947 tablica, kwiaty)
 * Od 1993 można było nabywać bilety lotnicze w "Orbisie" (1999 aż w 3 miejscach).
 * Największym znawcą dziejów zamojskiego lotnictwa jest zamieszkały w Częstochowie zamościanin Mirosław Zbyryt.
 
* 14 I 2012 z Mokrego na Os. Zamoyskiego (PWSZ) transportowano Iskrę TS (10 m szer., 2,6 t.). PWSZ ma już kadłuby irydy i iskierki oraz kilkanaście silników do śmigłowców, odrzutowców, nawet tupolewa - wiązało się to z uruchomieniem kierunku - mechanika lotnicza.