Pierwsze znane lodowisko urządził w 1887 niejaki Rajner w "ogrodzie inżynierskim" przy obecnej ul. Sadowej (jak napisała "Gazeta Lubelska" ślizgała się tylko jedna dama). Z urządzonego przez wojsko w 1898 "toru", którego pozazdrościć mogły by miasta gubernialne, korzystają setki osób.
Gdy powstał park, lodowisko urządzano na parkowym stawie, ogrodzone parkanem (szatnia w kojcu). Przed wojną oświetlone kolorowymi lampionami, na brzegu był podest dla orkiestry (gdy przygrywała w niedziele, sprzedawano bilety, w inne dni muzyka z płyt). Jej organizatorem był Związek Strzelecki. Naukę jazdy na łyżwach prowadził m.in. st. sierż. Wiktor Orlikowski instruktor wf z 9 p.p., a także nauczyciel Henryk Gerłowski. Odbywały się tam również mecze hokejowe. O parkowym lodowisku  z l. 50. wspomina Z. Kot (głośna muzyka, instruktor Jerzy uczył tańca na lodzie).
Istniały też dzikie ślizgawki, np. na terenie późniejszych zakładów "Delia" - w lejach po trzech bombach. Lodowiska urządzano przy szkołach, w  1968 funkcjonowało 15 sezonowych lodowisk. W latach 60. największe lodowisko miejskie w parku: 90x45 m, czynne było od 12.00 do 20.00, oświetlone, z dyżurnym instruktorem. W 1978 powstało nigdy nie użytkowane lodowisko przy ul. Peowiaków. W 1989 pomysł radnego by urządzić lodowisko w Rynku Wielkim, RM skrytykowała jako "wymyślną". 6 XII 2005 otwarto przed ratuszem, rokrocznie odtąd urządzane, sztuczne lodowisko 20x30 m, czynne w godz. 9-21, cena 4 zł za godzinę (2007/2008 - 30 tys. biletów, 2011/2012 - 22 tys.).