Od najdawniejszych czasów kwiaty brano z własnych ogródków, albo kupowano na rynku. Pierwszą kwiaciarnię otwarła w 1937 Elżbieta Dudowa przy ul. Haukego (później na Starym Mieście). Przez kilka lat do 1958 czynna była kwiaciarnia Malinowskiej. Jeszcze do l. 60. kwiaty kupowano zazwyczaj bezpośrednio u hodowców, przede wszystkim u Przegalińskiej (ul. Partyzantów), Kabata (ul. Jasna), Kubisiów (ul. Długa), Moryniowej (ul. Żdanowska). W 1960 na zamojskiej wystawie pierwszą nagrodą uhonorowano Józefa Kuśmidra za róże herbaciane. W IV 1960 powstała kwiaciarnia państwowa (ul. Piłsudskiego 1), a 1 III 1966 popularna prywatna kwiaciarnia Ireny Bondyry i Bronisławy Klizy (Pl. Wolności, wcześniej kawiarenka letnia). Ponadto na Starym Mieście przez ok. ćwierć wieku była od 1978 kwiaciarnia Jana Kawki, później Zuzanny Kawki, od 1991 Magdaleny Chruścińskiej, następnie Zbigniewa Chruścińskiego "Sunflower" (Rynek Wielki 8), a od 2000 kwiaciarnia "Rudi" (ul. Żeromskiego) i w hotelu "Zamojski", a w 1996-2000 "Antyczna" (ul. Żeromskiego). W 2024 na Starym Mieście nie było kwiaciarni.
W 1999 było łącznie ok. 50 kwiaciarni. m.in. "Agawa" (Hrubieszowska 34, 2014), "Aga flores" (Gminna 57), "Bratek", "Dalia", "Irys" (Piłsudskiego 6, 2010), "Kamelia", "Konwalia", "Kwiaty i upominki" (Piłsudskiego 12, 2008), "Magnolia", "Malwa" (Hrubieszowska 1, 2012), "Pasja" (Lubelska 40, 2011), "Peonia" (Peowiaków, 2012), "Różyczka" (Partyzantów 65, 2001), "Storczyk", "Szarotka", kwiaciarnia J. Stompór (Grecka 1, 1999).
W 2000 Piotr Marzec (kwiaciarnia przy ul. Kilińskiego) jako pierwszy Polak wygrał międzynarodowy konkurs układania bukietów w Holandii (wcześniej m.in. zdobił papieski ołtarz).


 * Fragment wiersza E. Dudowej-Staruchowej Moja mama kwiaciarka:
(...) Tulipanów miała w ogrodzie 15 tysięcy.
Róż tylko 5 tysięcy od Kozakowskiego.
A zimą kwiaty z Włoch w bambusowych koszykach,
W watolinie. Róże prawie czarne metrowej długości,
mimozy, bzy, konwalie, fiołki
z Florianki - kwiaty, kwiaty różne
(...)
Zagraniczne kwiaty przyjeżdżały samolotem,
I w Warszawie nie były rozpakowywane
(...)
* W 1967 z okazji Dni Zamościa rozstrzygnięto konkursy na: najpiękniejsze balkony - 1. Edward Małysz, 2. Zdzisław Kubina, 3. Roman Kulik (wszystkie Planty nr 8), najpiękniejsze ogródki - 1. Henryk Skotnicki, 2. Bronisław Dziubiński, 3. Liceum Pedagogiczne, najpiękniejsze kwiaty: 1. Irena Bondyr - goździki i róże, 2. Zofia Nowakowska - chabry, 3. MPGK nr 2 - chryzantemy.