Powstał w 1898-99, wg proj. Władysława Sienickiego. 2-piętrowy (ul. Pereca 41) i piętrowy budynek (ul. Kołłątaja 6) wraz łączącymi je oficynami tworzyły rozległy, zamknięty dziedziniec, z dwoma bramami (w obu identyczna, bogata snycerka i dekoracyjne odbojnice) na przestrzał. Był to pierwszy początkowo pierwszorzędny, z komfortem urządzony hotel Femy Waks, w 1904 Libliner i Weksler, później Rat i Weksler, od 1924 Szyja Weksler i Perla Cederbaum, później tylko Weksler (d. ul. Bożnicza 1). Na parterze była restauracja (od płd.) i obszerny szynk (od płn.). Na piętrach znajdowało się 16 numerów i 2 duże mieszkania, m.in. Cecylii Kuncewiczowej). Na dziedzińcu były 3 duże stajnie dla ekwipaży gości. Jego świetność nie trwała długo, gdyż palmę pierwszeństwa przejął "Centralny". W  1927 miał już tylko 4 pokoje. Na obszerne podwórze wjeżdżały potem furmanki, gościła nierzadko podejrzana klientela.
W 1941 żydowscy właściciele musieli opuścić hotel, który wkrótce zamieniono na mieszkania. Po wojnie opustoszały hotel zamieszkiwało wielu repatriantów, m.in. pisarka Barbara Rybałtowska, przy końcu lat 40. malarze z PLSP Lucjan Pakulski i Lucjan Lewandowski, w późniejszych czasach mieszkał tam fotograf Zamościa Marian Siegieńczuk i muzyk Jerzy Burda. W 1966 mieszkało tam 112 osób. Na przełomie l. 60 i 70. był zakład cholewkarski Spółdz. Inwalidów. Ob. W tym miejscu Hotel "Zamojski".


* 10 I 1924 Szaja Weksler zwrócił się do Magistratu o zgodę z powodu zniżki kursu marki na podniesienie cen za dobę - pokój podwójny 1.200 tys. pojedynczy 1.000 tys., opał 400 tys., światło 200 tys., zmiana bielizny 200 tys. Magistrat przychylił się do do podania dzierżawcy Wekslera i z lipcem już w nowej walucie zarządził za pokój pojedynczy ze światłem 2,50 zł, podwójny 3,50 zł, każdorazowa zmiana bielizny na łóżko 1 zł, pościel dodatkowa 30% ceny pokoju.
* W hotelu wynajmował pokój nr 6 słynny medium W. Messing (osobne hasło),