Właśc. Bonifacio Vannozzi, był dwukrotnie w Zamościu, w imieniu Henryka Gaetano, legata papieskiego, celem namówienia go do ugody Rzeczpospolitej z Cesarstwem Niemieckim.  Przebywał tu w X i XII 1596 (prawie aż do zimy). Przez kilkanaście dni gościł na dworze Jana Zamoyskiego, prowadząc negocjacje polityczne. Pozostawił bardzo cenny opis ówczesnego Zamościa.


 * Vanozzi przybył do Zamościa w środę wieczorem, następnego dnia 19 XII kanclerz - jak pisze - rano, w dzień pierwszej audiencji, wjechałem w towarzystwie 8 dworzan na koniach. Po długim traktowaniu o interesach zabawiał się zemną kanclerz potoczną i przyjemną rozmową. W tem dały się słyszeć trąby i piszczałki. Zastawiono na stół pierwsze danie po pańsku na półmiskach srebrnych z pokrywami. Siedzieliśmy u stołu od 19 do 23 godziny. Uczta była prawdziwie królewska.potrawy bardzo dobrze sporządzone. W piątek znowu  przysłał do mnie kanclerz jednego z pokojowców, życząc mi dobrego spoczynku. Wkrótce nadeszli muzykanci i śpiewacy, którzy przyjemną przez kilka godzin sprawili mi rozrywkę. W sobotę byłem na mszy, po której okazano mi relikwie i inne ciekawości.