Pochodził z Augustowskiego, był szlachcicem, po zakończeniu służby wojskowej (ułan), pracował w Lublinie i Krasnymstawie, w 1839 został burmistrzem w Zamościu i był nim aż do śmierci, najdłużej w całym XIX w. Pracował wzorowo, nie ustrzegł się jednak i potknięć (nawet 7 dni spędził w miejscowym odwachu). Często jeździł w sprawach familijnych i zdrowotnych (do krajowych wód w Ciechocinku). W zachowanej charakterystyce - siwy, niski, kręgławy, rumianego lica, uśmiechnięty dobrodusznie, miał bardzo młodą, elegancką żonę (II-gą) i pięcioro dzieci.