Papież: Jan Paweł II (osobne hasło); Prymasi: Andrzej Leszczyński (1656), August Hlond (1946) i Józef Glemp (1993, 2000); Kardynałowie i arcybiskupi: Andrzej Batory (1588), Jan Próchnicki (1623, chrzcił córkę ordynata), Stanisław Grochowski (1639, pogrzeb ordynata), Horacjusz Spada (1704), Leon Kiszka (1720), Mikołaj Gerard Wyżycki (1747), Wacław Sierakowski (1761), Karol Wojtyła (1966, 1971), Ignacy Tokarczuk (1992), Józef Michalik (1995, 2004, 2006, 2012), Kazimierz Świątek (metropolita mińsko-mohylewski 2003), Franciszek Macharski (2004), Józef Życimski (2004), Wojciech Zięba (2006), Juliusz Paetz (2006), Józef Pylak (2006), Marian Jaworski (2006), Celestino Migliore (2012), Wacław Depo (2012), Mieczysław Mokrzycki (2014).
W 2004 na pożegnanie Kopii Cudownego Obrazu mszę pod przewodnictwem kardynała Franciszka Macharskiego koncelebrowała największa w dziejach Zamościa liczba (33) arcybiskupów i biskupów (byli wśród nich nuncjusz J. Kowalczyk i przewodniczący KEP J. Michalik). Kardynał Marian Jaworski i 5 arcybiskupów (J. Kowalczyk, J. Michalik, W. Zięba, J. Paetz, J. Pylak) oraz 10 biskupów uświetniało ingres bpa W. Depo w 2006, więcej tylko z Janem Pawłem II - 5 kardynałów i 5 arcybiskupów. Osobne hasła: też Ambasadorowie i nuncjusze, Synod Zamojski i "Wydarzenie Tysiąclecia".


 * 24 VIII 1948 w Zamościu przebywał biskup Michał Klepacz, późniejszy, narzucony przez władze komunistyczne po odosobnieniu kard. Wyszyńskiego, przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski.
 * O wizycie w Zamościu 23 V 1993:
  - Ta msza miała się odbyć gdzie indziej. O tym że będzie na rynku zadecydował ksiądz Prymas. Powiedział wcześniej, że nie jeden deszcz widział i w niejednej złej pogodzie brał udział. Stwierdził, że w Zamościu nic złego mu się nie stanie (bp J. Śrutwa do zgromadzonych w Rynku)
 - W maju 1993 przygotowaliśmy się do celebry mszy św. na Rynku miasta, ale nadchodziła burza, ciemne chmury zaciągały się nad dachami. Znawcy pogody radzili przenieść celebrę do katedry. Zrobiło mi się żal, oto jeden z najpiękniejszych rynków w Polsce, ołtarz przygotowany na renesansowych schodach Ratusza, wspaniałe  otoczenie barwnych kamienic i zacienione arkady, które mogły po części chronić od deszczu, dekoracje, chóry i orkiestra - i to wszystko miało by się stłoczyć w niewielkiej katedrze? Biskup Jan poparł moje zdanie i ruszyła procesja ku ołtarzowi na rynku. I naraz po akcie pokuty, chmury zaczęły rzednąć, usuwać się i rynek stanął w blaskach majowego słońca.
(ze wspomnień prymasa J. Glempa)