Ur. w Radomiu, mgr filozofii Uniwersytetu Warszawskiego. Do Zamościa przybył z Sandomierza. Pracował w gimnazjum i liceum męskim (1932-63), uczył fizyki i matematyki. Przez pewien czas był wicedyrektorem, później przez kilka lat pracował jeszcze w Studium Nauczycielskim. Postać pełna zacności (B. Królikowski), miał opinię przemiłego safanduły, wśród młodzieży nazywany "Piksafonem". Działał w PSL i ZNP. Był człowiekiem wielkiej zacności. Miłośnik muzyki Bacha. Mieszkał przy ul. Krysińskiego.